2 recenzje
Stanisław
wtorek 27 Sie 2024
Właśnie przejrzałem „Śpiewnik biesiadny” i mogę powiedzieć, że „spadł mi on z nieba” bo za kilka dni mam spotkanie z przyjaciółmi, którzy lubią pobiesiadować, a dobra biesiada nie może się obejść bez śpiewania piosenek, które towarzyszą wielu z nas od dzieciństwa. Przeglądając zawartość śpiewnika, udałem się także w sentymentalną podróż do spotkań imieninowych mojej Mamy, młodzieńczych ognisk czy spotkań studenckich często w plenerze. Wspominam dziesiątki biesiad i wesel, na których śpiewałem te piosenki jako gość a czasem jako zaproszony akordeonista. Dałbym wtedy dużo, aby pod ręką mieć taki zbiór melodii w jednym opracowaniu. Jestem wdzięczny p.Arkadiuszowi, że podjął się mrówczej pracy i zebrał i opracował harmonicznie te piosenki w jednym śpiewniku. Myślę, że powinni z niego skorzystać wszyscy, którym śpiew i muzyka daje poczucie radości i szczęścia. Może śpiewnik ten pozwoli nawet podtrzymać tradycję tak mocną kiedyś wśród Polaków. Wspomnę jeszcze, że moja przygoda z muzyką zaczęła się właśnie od słuchania i śpiewania takich piosenek, co „zaprowadziło” mnie do śpiewu w chórze wykonującym dzieła Mozarta, Schuberta, Bacha, a także rozwijać gę na akordeonie w sposób zaawansowany. Podsumowując, przypomnę słowa Oskara Kolberga: „Naród, który przestaje śpiewać, przestaje istnieć”, a piosenki i przyśpiewki zawarte w śpiewniku mogą w mojej ocenie również ucieleśniać tę myśl. Jeszcze raz dzięki Panie Arkadiuszu.
Stanisław Tarchała.
Stanisław Tarchała.
Jerzy62
środa 14 Sie 2024
Otrzymałem, przejrzałem i "przegrałem". To bardzo ciekawa pozycja na naszym rynku przy okaxji promująca polskie zwyczaje weselne. Zawiera bardzo popularne piosenki które autor doskonale zaaranżował i rozpisał na akordeon i gitarę. Zaletą tego śpiewnika jest jego format A4 co z pewnością wpłynie na jego popularność w grupie osób potrzebujących okularowego wsparcia 😊. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zostanie rozszerzony o kolejne utwory. Gorąco polecam zakup śpiewnika i jego propagowanie wśród znajomych. Brawo Panie Arkadiuszu.